Chwilowy przestój na stronie postanowiłem wypełnić wpisem o czymś co przez ostatnie dni mocno zwróciło moją uwagę.
Otóż kilka dni temu mój ulubiony siostrzeniec dostał z powrotem helikopter zdalnie sterowany. Znajdował się w naprawie po kraksie, która zmasakrowała mocowanie górnych łopat wirnika. Jako że to nie był jego pierwszy model śmigłowca, więc nie miał nic wspólnego z zabawkami poniżej 100 zł z chińskiego marketu. Swoją drogą takie tanie helikoptery też nieźle latają lecz tylko w zamkniętych pomieszczeniach.
Helikopter o którym mowa to Soomo Sky Eye. Zbudowany do latania na zewnątrz, gdy nie ma wiatru. Drugą cechą, natomiast jest kamera podczepiona pod kadłubem maszyny. Nagrywa ona obraz na kartę mikro SD, bez dźwięku, jednak w nie najgorszej rozdzielczości 640x480px.
Połączenia latania z możliwością rejestracji video było moim marzeniem przez jakąś połowę życia. Więc postanowiłem wykorzystać okazję i wykonałem kilka lotów. Efekty tego latania poniżej :)